Let's Go! Czyli lecimy i podbijamy zachód USA!
Cała nasza podróż do LA trwała 24
godz, w tym 14 godzin w powietrzu. Po wylądowaniu udajemy się do
wyjścia z lotniska, niestety wypożyczalnia w LA nie znajduje się
przy samym lotnisku, zatem czekamy na busa z logiem naszej
wypożyczalni i po kilku minutach jesteśmy na miejscu … jeszcze
krótka kolejka, kilka formalności i jesteśmy w naszym Fordzie –
jakieś 40 minut drogi i jesteśmy w Calabasas, gdzie spędzimy
pierwszą noc. Jazda samochodem – na start LA to duże wyzwanie ;)
ale daliśmy radę – dlaczego nocleg w Calabasas ? A no dlatego, że
bardzo blisko z LA, a o wiele spokojniej, i o wiele taniej, zatem
polecam – jeśli chodzi o samo LA zobaczyliśmy napis Hollywood,
obserwatorium Griffith, Kodak Theatre, i oczywiście nie mogliśmy
pominąć Rodeo Drive, najdroższej ulicy w LA, która chyba
najbardziej kojarzy mi się z zakupami Julii Roberts w Pretty Women
;) w każdym z tych miejsc, spokojnie zaparkujecie przy drodze,
płatność uiścicie w parkomatach – podczas naszego pobytu było
bezpiecznie, bez jakichkolwiek ekscesów ;)
Z pobliskich miejsc oczywiście Malibu,
Santa Monica, Venice Beach... rodem z amerykańskich filmów i
seriali, mnóstwo ludzi, może trochę przereklamowania... ale mimo
wszystko warto...
Pokusiliśmy się na Disneyland w
Anaheim … tutaj szczerze mówiąc niekoniecznie, ceny biletów to
jakiś kosmos, a tłok taki, że odechciewa się atrakcji... nie wiem
czy tak trafiliśmy, czy po prostu tak jest w wysokim sezonie, ale
może lepiej zrezygnować i wybrać w zamian coś innego.
Tłok na Krupówkach w długi, majowy
weekend i kolejka do wjazdu na Kasprowy, to nic w porównaniu z tym,
co się działo w tym parku, chyba jednak lepiej wybrać inny park
tematyczny.
Oceanside, La Jolla, San Diego – TAK
TAK TAK!
Piękne widoki na ocean, spacer po molo
w Oceanside o 6 rano! ( tak zmiana czasu dawała nam się we znaki
przez cały pobyt :D), La Jolla i śniadanie w pobliskiej kafejce z
widokiem, spacer po San Diego,przejazd mostem na wyspe z hotelem
Coronado... zobaczcie sami …
Komentarze
Prześlij komentarz